Logo OpenAirMuseum Druga część logo
A A
Zdjęcie Cieszyna

“Płyniesz Olzo po dolinie”

Stefan Król

 

Autorem wiersza „Nad Olzą”, który połączony z ludową melodią, stał się nieoficjalnym hymnem Polaków zamieszkujących Śląsk Cieszyński, najszerzej znanym jako pieśń „Płyniesz Olzo”, jest nauczyciel, poeta i polski działacz narodowy Jan Kubisz.

Urodził się 24 stycznia 1848 r. w miejscowości Końska (obecnie na Zaolziu, w dużej części nieistniejącej, gdyż na jej terenie funkcjonuje Huta w Trzyńcu). Pochodził z chłopskiej, ewangelickiej rodziny Pawła i Marii z domu Kotas.

Rok, w którym przyszedł on na świat, był wyjątkowy w historii regionu i Europy. Wydarzenia Wiosny Ludów także na Śląsku Cieszyńskim zapoczątkowały wiele zmian w strukturze społecznej i świadomości niemogącego dotychczas artykułować swoich pragnień i poglądów ludu. Kubisz był więc niejako rówieśnikiem i świadkiem zmian zachodzących w społeczeństwie regionu, a przede wszystkim trwającej przez trzy pokolenia pracy nad odrodzeniem polskiej świadomości narodowej cieszyńskich Ślązaków.

Początkowo kształcił się w szkole ludowej w rodzinnej wsi, a od 1860 r. uczęszczał do Gimnazjum Ewangelickiego w Cieszynie. Ukończył cztery klasy gimnazjalne (tzw. niższego gimnazjum). Podczas nauki i wychowania w tej szkole przeżywał okres fascynacji kulturą niemiecką. Podobne procesy odchodzenia od swych etnicznych korzeni poprzez kształcenie w szkołach średnich były wówczas zjawiskiem powszechnym. Tylko dość nieliczni młodzi Ślązacy potrafili oprzeć się tym wpływom i na powrót zbudować polską świadomość narodową. U Jana Kubisza taki zwrot dokonał się pod wpływem Adama Pinkasa, nauczyciela w Końskiej, i agronoma Jerzego Buzka.

Jan Kubisz postanowił wybrać zawód nauczycielski i w roku 1866 powrócił do Cieszyna, by kształcić się w dwuletniej preparandzie nauczycielskiej (zakładzie kształcenia nauczycieli ludowych). Na jego poglądy narodowe oddziaływały w tym czasie postaci pastora Leopolda Otta i Jana Śliwki, nauczyciela i sekretarza Zboru w Cieszynie. Leopold Otto był wybitnym polskim duchownym Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego pracującym w Warszawie. W okresie po powstaniu styczniowym, zagrożony aresztowaniem przez władze carskie za swą działalność narodową, zdecydował zgłosić swą kandydaturę na urząd pastora zboru w Cieszynie. Wybrany w 1867 r. pracował tu niemal dekadę. Przyczynił się w niemałym stopniu do umocnienia polskiej świadomości narodowej wśród części wyznawców tego wyznania na Śląsku Cieszyńskim. Jego bliskim współpracownikiem w tym duchu był rodowity Ślązak, Jan Śliwka, zasłużony dla cieszyńskiego środowiska autor polskich podręczników do nauczania w szkołach ludowych i autorytet dla ewangelickich nauczycieli polskiej orientacji narodowej.

W 1868 r. Jan Kubisz rozpoczął swą pracę nauczycielską, najpierw przez rok pracował w ewangelickiej szkole ludowej w Cieszynie, a od 1869 r. w Gnojniku (we wsi tej mieszkał do końca życia), gdzie pełnił funkcję nauczyciela, a potem także kierownika ewangelickiej szkoły ludowej (później przejętej na etat szkoły publicznej). Obok pracy pedagogicznej udzielał się także bardzo aktywnie w polskich organizacjach, między innymi w Czytelni Ludowej, gdzie angażował się zwłaszcza w amatorskim ruchu teatralnym. Był także jednym z aktywniejszych członków Polskiego Kółka Pedagogicznego, założonego w 1888 r. w Ustroniu, od 1896 r. przekształconego w Polskie Towarzystwo Pedagogiczne.

Osobą, z którą bardzo ściśle współpracował, był pastor Franciszek Michejda, który po wyjeździe z Cieszyna Leopolda Otta stał się przywódcą polskich ewangelików na Śląsku Cieszyńskim. Wspólnie z nim należał do współzałożycieli w 1881 r. Towarzystwa Ewangelickiej Oświaty Ludowej szerzącego, za pomocą słowa drukowanego, język i kulturę polską.

Jan Kubisz uważał za swe główne powołanie życiowe pracę pedagogiczną. Przekazywanie wiedzy i wychowanie były czynnościami, którym poświęcał się w największym stopniu. Jako człowiek bardzo skromny nigdy nie pretendował do zajmowania eksponowanych stanowisk, lecz skupiał się na rzetelnym wypełnianiu swoich obowiązków, co było charakterystyczną cechą i etosem społeczności śląskiej.

Jednak wykształcenie i posiadane talenty skłaniały go także do różnorakiej działalności pisarskiej.

Publikował w polskiej prasie. Pierwsze utwory zamieścił w „Gwiazdce Cieszyńskiej”, później w „Miesięczniku Pedagogicznym”, a nade wszystko w wydawanych przez księdza Franciszka Michejdę „Przyjacielu Ludu”, „Pośle Ewangelickim” i „Kalendarzu Ewangelickim”.

Jego debiut poetycki miał miejsce w 1868 r. na łamach „Gwiazdki Cieszyńskiej” wydawanej od 1848 r. (pierwotnie pod tytułem „Tygodnik Cieszyński”) przez jednego z prekursorów polskiego odrodzenia narodowego Pawła Stalmacha. Wiersze autorstwa Jana Kubisza były oznaczane kryptonimem J.K. i miały charakter utworów okolicznościowych. Ich tematyka skupiała się na wątkach religijnych i patriotycznych.

W 1882 r. ukazał się drukiem wydany pod pseudonimem „Szlązak” niewielki tomik wierszy zatytułowany „Niezapominajka: kilka wierszy dla szląskiej młodzieży” (Cieszyn, nakładem Jerzego Kotuli, druk Henryka Feitzingera, 14 stron). W 1889 r. już pod swoim nazwiskiem wydał zbiorek pt. „Śpiewy starego Jakuba” (Cieszyn, nakładem A. Sikory, druk Karola Prochaski, 28 stron). Znacznie obszerniejszym zbiorem liczącym prawie 150 stron ze słowem wstępnym Kazimierza Wróblewskiego jest opublikowany we Lwowie w 1902 r. tomik „Z niwy śląskiej” (współwydawcą było Towarzystwo Ewangelickiej Oświaty Ludowej). Potem Jan Kubisz publikował już tylko nieliczne wiersze, najczęściej o charakterze okazjonalnym. W 1889 r. dla Polskiego Kółka Pedagogicznego napisał poemat „Mojżesz”.

Do dzisiejszych czasów w powszechnej świadomości mieszkańców Śląska Cieszyńskiego z twórczości Jana Kubisza obok tekstu „Płyniesz Olzo” przetrwał także tekst pieśni „Ojcowski dom”.

Znaczącym dziełem o dużej wartości nie tylko literackiej, ale także historycznej jest jego pamiętnik drukowany pierwotnie od 1919 r. na łamach „Posła Ewangelickiego” w formie zwartej i wydany w 1928 r. pod tytułem: „Pamiętnik starego nauczyciela. Garść wspomnień z życia śląskiego w okresie budzącego się ruchu narodowego w b. księstwie cieszyńskiem” (z przedmową ks. Andrzeja Buzka, wydany w Cieszynie przez Towarzystwo Ewangelickie).

Rzeka Olza w twórczości Jana Kubisza miała duże znaczenie. Stała się symbolem regionu, a dla samego autora także synonimem domu rodzinnego. Wychował się mianowicie nad jej brzegami w Końskiej. W jego poezji porównywana jest do Jordanu, świętej rzeki Narodu Wybranego. Motyw chrztu i oczyszczenia w jej wodach symbolizował odrodzenie polskości ludu śląskiego, przywiązanie do tradycji przodków i wierności dokonanemu wyborowi. Wątki tego przesłania religijnego w działalności narodowej wywodzą się z poglądów ks. Leopolda Otta, który pojmował zadania ewangelików w odrodzeniu narodowym w znaczeniu powołania pochodzącego od Stwórcy.

W tym kontekście nie może dziwić znacząca w swej wymowie postawa poety, który po podziale Śląska Cieszyńskiego w 1920 r. pomiędzy Polskę i Czechosłowację nigdy nie przekroczył granicznej rzeki, która oddzielała jego gnojnicki dom od wymarzonej Ziemi Obiecanej – Polski.

Jan Kubisz zmarł 26 marca 1929 r. w Gnojniku i został pochowany na tamtejszym cmentarzu.

Był dwukrotnie żonaty, pierwszą żoną była Malwina z domu Pustówka, a drugą Maria z domu Broda. Spośród jego dzieci Tadeusz (1880-1964) był właścicielem znanego atelier fotograficznego w Cieszynie, Jan (1885-1948) był wybitnym lekarzem i dyrektorem Szpitala Śląskiego w Cieszynie, Anna (1887-1969) została żoną ks. Karola Kotuli, Karol Bronisław (1905-1981) został duchownym ewangelickim, a Andrzej (1905-1998) był publicystą i redaktorem, a także rzecznikiem pamięci o swym Ojcu.

 

Nad Olzą

Płyniesz Olzo, po dolinie,

Płyniesz, jak przed laty;

Takie same na twym brzegu

Kwitną wiosną kwiaty.

A twe wody w swoim biegu

Się nie zamąciły;

I tak samo lśnią się w słońcu,

Jak się dawniej lśniły.

Ale ludzie w życiu swojem

Zmienili się bardzo;

Zwyczajami, wiarą przodków

Ledwie że nie gardzą.

I dąb z dębem na twym brzegu,

Jak szumiał tak szumi;

Lecz wnuk starą mowę dziadów

Ledwie że rozumie.

Na twym brzegu dawnym śpiewem

Słowik się odzywa;

A dziś śliczne pieśni nasze

Ledwie że kto śpiewa.

Jordan w ziemi chananejskiej,

Święte ma znaczenie;

W jego wodach Izraela

Lud brał oczyszczenie.

Więc z modlitwą uklęknąłem

W pokorze przed Panem;

Byś się stała, Olzo, takim

I dla nas Jordanem!

 

1 i 2: Fragment rękopisu utworu Jana Kubisza oraz jego wersja opublikowana drukiem w tomiku „Niezapominajka” wydanym przez autora pod pseudonimem Szlązak w 1882 r. Il. Ze zbiorów Książnicy Cieszyńskiej.

Projekt dofinansowany przez Unię Europejską ze środków
Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
 w ramach Programu Interreg V-A Republika Czeska – Polska